Wiadomości

Sep 21, 2016
Premier broni ministra Radziwiłła
Nakłady na ochronę zdrowia rosną, trwają dyskusje, skąd brać więcej pieniędzy; robimy dużo, żeby rosły jeszcze szybciej - mówił we wtorek (20 września) po spotkaniu z protestującymi członkami "Solidarności" minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

- Nakłady na ochronę zdrowia rosną nieustannie, aczkolwiek rosną w tempie, które jest z całą pewnością nieco poniżej oczekiwań i myślę, że robimy bardzo dużo w tym zakresie, żeby rosły jeszcze szybciej. Na pewno Polsce potrzeba więcej pieniędzy na zdrowie, co do tego wszyscy się zgadzamy - powiedział Radziwiłł, pytany, kiedy wzrosną wydatki na ochronę zdrowia.

- Jest pytanie, w jakim tempie, skąd pozyskać te pieniądze, i na ten temat odbywa się w rządzie nieustanna dyskusja - dodał.

Minister podkreślał też, że zaraz po objęciu przez niego funkcji został zorganizowany zespół Rady Dialogu Społecznego, podczas gdy "jeszcze 10 miesięcy temu w murach Ministerstwa Zdrowia o dialogu społecznym już p prostu zapomniano (...) przez kilka lat nie odbywały się żadne regularne spotkania między kierownictwem MZ i partnerami dialogu społecznego".

Odnosząc się do zarzutu związkowców z "Solidarności", że minister zdrowia lekceważy protestujących, premier Beata Szydło powiedziała tuż po spotkaniu z protestującymi członkami "Solidarności": - Dowodem na to, że pan minister nie lekceważy związków zawodowych i tych pracowników służby zdrowia, którzy słusznie podnoszą problemy służby zdrowia, jest to, że jest tutaj razem ze mną.

Wcześniej uczestnicząca w spotkaniu przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman pytana przez dziennikarzy o współpracę z ministrem Konstantym Radziwiłłem, powiedziała, że minister stracił zaufanie przedstawicielek "Solidarności" i dlatego zwróciły się do premier, która jest dla nich "osobą godną zaufania".

źródło: rynekzdrowia.pl