Wiadomości

Mar 6, 2016
Pacjenci oceniają #100dni Konstantego Radziwiłła
Piętą achillesową obecnego rządu, niedostrzeganą nie tylko przez rządzącą formację polityczna, ale i opozycję - jest ochrona zdrowia - uważa Piotr Piotrowski z Fundacji Porozumienie 1 Czerwca.


Zdaniem Piotra Piotrowskiego przez ostatnie 8 lat rządów koalicji PO-PSL nikt z opozycji nie pracował nad zmianami w opiece zdrowotnej.

"Okazuje się, że nie ma i nie było żadnej koncepcji i projektu. Nie zbudowano zaplecza merytoryczno-eksperckiego, a dyskusję programową obecnie zastępuje się tworzeniem kolejnych zespołów ds. np.: podstawowej opieki zdrowotnej, zmian systemowych, przychodów ze składki, ubezpieczeniu zdrowotnemu, uproszczenia regulacji, ustawy o dochodzeniu roszczeń, map zdrowotnych, polityki lekowej, e-zdrowia, chorób rzadkich, itd..."- wylicza fundator "Porozumienia 1 Czerwca".

Zwraca uwagę, że pierwsze 100 dni poświęcono na powołanie 19 zespół roboczych przy Ministerstwie Zdrowia. "Jest to metoda opracowana jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku do rozwiązywania konfliktów społecznych: - pojawiał się problem zapraszano osoby krytyczne do rządu i kazano im dyskutować, ukrywając przy tym brak programu i wiążąc oponentów pozorem wpływu na rzeczywistość"- ocenił Piotrowski. Co więcej jego zdaniem powoływane do życia zespoły to dowód na brak merytorycznego programu w zapleczu samego szefa resortu zdrowia i jego sposób na "ucieczkę od odpowiedzialności".

Zdaniem szefa organizacji obecny program reformy przewidzianych przez ministra Radziwiłła można zawrzeć w trzech tezach opierających się o: "pieniądze, więcej pieniędzy, wyrwę ile się da".

Co więcej - w ocenie Piotra Piotrowskiego - głównym zadaniem ministra zdrowia ma być "nacjonalizacja placówek opieki medycznej", oraz związana z nią blokada finansowania z pieniędzy publicznych prywatnych świadczeniodawców.

"Tylko naiwni wierzą, że zwiększenie finansowania poprawi dostępność. Każdy lekarz zna termin uporczywa terapia. Dobry przykład to UK, gdzie podwojono budżet NHS – a efekt osiągnięto żaden. Jak pokazuje więc historia i ludzka natura – pieniędzy nigdy dość, więc sytuacja w której - dzisiaj wezmą, a jutro wyjdą strajkować (dla dobra pacjenta), to tylko kwestia czasu. To minister Radziwiłł „podpali” PiS, a nie Schetyna czy Petru. Narobi długów i ucieknie w ramiona korporacji, która jeśli „wyrwie” kolejną kasę przyjmie go z fetą"- ocenia lider Porozumienia 1 Czerwca.

źródło: pulsmedycyny.pl