Wiadomości
Pokrzywdzony to mężczyzna, któremu w lubelskim szpitalu MSWiA zoperowano przegrodę nosową zamiast migdałków. Lekarz wykonujący zabieg (postępowanie przeciwko doktorowi, który niepotrzebnie zoperował nos, wciąż się toczy) próbował tłumaczyć, że w jego trakcie zorientował się, że większym problemem dla chorego jest krzywa przegroda nosowa i to ją należało zoperować w pierwszej kolejności.
Wątpliwości pacjenta, co do prawidłowości zastosowanego leczenia wzbudziła karta informacyjna wręczona przy wypisie. Dowiedział się z niej, że zgłosił się do szpitala ze skierowaniem na operację przegrody nosowej, co nie było zgodne z prawdą.
Sprawę skierował do prokuratury. Śledczy ustalili, że dokumentację medyczną sfałszowała oddziałowa Edyta N. Podrobiła też podpis pacjenta.
Sąd zdecydował o warunkowym umorzeniu postępowania w stosunku do Edyty N., ponieważ porozumiała się ona z pokrzywdzonym podczas postępowania mediacyjnego i wypłaciła zadośćuczynienie - poinformował Dziennik Wschodni.
źródło: rynekzdrowia.pl