Wiadomości

Aug 19, 2015
PIP ocenia: SOR-y to szpitalne oddziały pracoholików

Państwowa Inspekcja Pracy postrzega lekarzy i ratowników z oddziałów ratunkowych jako pracoholików, których charakteryzuje brak odpoczynku, praca przez kilka dni z rzędu, liczne nadgodziny.

 

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, która powołuje się na kontrole przeprowadzone przez PIP w ubiegłym roku, pracownicy szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR) pracują tak długo, że im samym przydałaby się pomoc medyczna. Dane są alarmujące - osobami wymagającymi natychmiastowej interwencji lekarskiej zajmują się pielęgniarki i ratownicy wykonujący obowiązki nieraz po 24 godziny na dobę.

Z kolei lekarze pracują i dyżurują na oddziałach ratunkowych nawet przez kilkadziesiąt godzin z rzędu. Z danych inspekcji wynika, że aż połowa oddziałów ratunkowych nie udziela pracownikom należnego dobowego odpoczynku (11 godz.). Co trzeci SOR zleca pracę powyżej dobowej (8 godz.) i tygodniowej (48 godz. z nadgodzinami) normy. Rekordzista przepracował 365 nadgodzin (przy 150-godzinnym kodeksowym limicie).

W praktyce czas pracy danej osoby może być jeszcze dłuższy, bo inspekcja sprawdza zatrudnienie personelu medycznego tylko w konkretnej placówce. A tacy pracownicy (zwłaszcza lekarze) często są zatrudnieni w wielu jednostkach, zwykle na kontraktach o świadczenie usług.

 (Źródło: Rynek Zdrowia)