Wiadomości

Jul 2, 2015
Minister rusza w Polskę. Ma kaganek pomysłów na poprawę sytuacji szpitali?
Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi jest pierwszym szpitalem, który minister zdrowia Marian Zembala postanowił odwiedzić w ramach akcji "Zdrowia Polaków portret własny 2015 r.". ICZMP jest zadłużony na 280 mln zł. Ale fatalnej sytuacji szpitala nie ma w oficjalnym programie wizyty.

Jak informuje resort zdrowia na stronie internetowej, hasło spotkania w "Matce Polce" brzmi: "Kobieta w ciąży i dziecko - priorytet systemu ochrony zdrowia".

Spotkania czwartkowe - Łódź na pierwszy ogień 
Trzeba jednak przyznać, że tematyka czwartkowego (2 lipca) spotkania w Łodzi, jest bardzo szeroka.

W programie, m.in.: bezpieczeństwo dzieci w aspekcie przyjęcia do szpitala i konsultacji; epidemiologia otyłości oraz zespołu metabolicznego u dzieci; ocena dostępności i jakości świadczeń medycznych z punktu widzenia organizatora ochrony zdrowia w woj. łódzkim.

Minister będzie przysłuchiwał się dyskusji specjalistów nie tylko z łódzkiego ICZMP, ale także Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie i warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka. W spotkaniu weźmie też udział prezes NFZ Tadeusz Jędrzejczyk oraz dyrektor łódzkiego oddziału Funduszu Jolanta Kręcka.

Przypomnijmy, że obejmując 16 czerwca stanowisko ministra zdrowia prof. Marian Zembala zapowiedział, że w każdy czwartek wspólnie z dziennikarzami będzie podróżował po kraju.

- Śledząc nasze wędrówki, zobaczycie państwo priorytety, ponieważ będę chciał pokazać, że po każdym spotkaniu coś zostaje - deklarował.

Uzdrawianie instytutów, czyli na planach się skończyło
Z programu spotkania w Łodzi nie wynika, by minister wykorzystał tę okazję do przedstawienia planu zmian zasad funkcjonowania instytutów nadzorowanych przez resort zdrowia. A jest o czym mówić.

Jesienią 2012 r., kiedy w mediach po raz kolejny głośno zrobiło się wokół wysokiego zadłużenia kilku tego typu placówek, w udzielonym nam wywiadzie wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapowiadał:

- Na pewno trzeba zmienić zasady funkcjonowania instytutów, a także szpitali uniwersyteckich. Instytuty medyczne istnieją już kilkadziesiąt lat i wiele stosowanych tam rozwiązań nie przystaje do obecnej rzeczywistości - tłumaczył.

Podkreślał, że w instytutach medycznych "rozmywa się odpowiedzialność za określone obszary działalności, w tym finanse". - Z tego powodu zarządzanie oraz nadzór nad instytutami są bardzo utrudnione - dodał.

- Chciałbym, aby ustawa o szpitalach klinicznych i instytutach została uchwalona pod koniec 2013 roku. Ustawa ma jasno określać rolę i zadania tych ośrodków oraz zapewniać pacjentom dostęp do strategicznych pod względem bezpieczeństwa zdrowotnego jednostek - mówił Rynkowi Zdrowia Sławomir Neumann.

Przyznał, że jest zdecydowanym zwolennikiem "precyzyjnego wydzielenia dwóch sfer działalności takich placówek: leczniczej - finansowanej ze środków NFZ - oraz naukowo-badawczej wraz z dydaktyką".

Jak wiemy, na planach się skończyło. Ustawy o instytutach nie ma. Nadal działają na starych zasadach, które sprzyjają "rozmywaniu się odpowiedzialności za finanse".

Matka Polka sama sobie nie poradzi
Tymczasem zadłużenie łódzkiego Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi sięga już 280 mln zł. Kwota gigantyczna. Dyrektor ICZMP prof. Maciej Banach mówił w kwietniu br. Polskiej Agencji Prasowej, że restrukturyzacja Instytutu potrwa co najmniej pięć lat.

Stanowisko dyrektora ICZMP prof. Banach objął w lutym ubiegłego roku. Podjął się wprowadzenia w zadłużonej placówce planu restrukturyzacji opracowanego w oparciu o audyt i analizę firmy PwC - wyłonionej uprzednio w przetargu.

W kwietniu br. plan został pozytywnie zaopiniowany przez Ministerstwo Zdrowia i przekazany do akceptacji Ministerstwa Skarbu Państwa.

Jak zaznaczył prof. Maciej Banach - w opinii PwC - bez względu na to, jakie działania restrukturyzacyjne zostaną podjęte w ICZMP, bez finansowej pomocy zewnętrznej "Matka Polka" nie ma szansy na uzyskanie płynności finansowej w ciągu najbliższych dwóch lat.

- Roczne koszty obsługi długu szpitala wynoszą obecnie ok. 20 mln zł. Na razie udało nam się osiągnąć tyle, że nie bierzemy nowych pożyczek i nie brniemy w błędne koło. W skali roku udało nam się osiągnąć oszczędności ok. 15-20 mln zł, ale to nie zmniejsza długu - stwierdził dyrektor łódzkiego Instytutu.

Od redakcji:
Kampania mimo woli?
Zaplanowana tematyka spotkania w "Matce Polce" jest na pewno bardzo ważna. Trudno bowiem kwestionować, np. konieczność poprawy dostępności najmłodszych pacjentów do wysokospecjalistycznego leczenia.

Równie jednak trudno wyobrazić sobie, że minister zdrowia nie będzie rozmawiał z dyrektorem podległego resortowi Instytutu o - rekordowym w skali kraju - zadłużeniu tej placówki.

Czy minister rusza w Polskę z kagankiem pełnym resortowych pomysłów, m.in. dotyczących funkcjonowania publicznych szpitali, w tym przyszłości instytutów? "Zdrowia Polaków portret własny 2015 r." będzie niepełny bez tego finansowo-organizacyjnego tła.

Pozostaje mieć nadzieję, że seria czwartkowych spotkań prof. Zembali nie sprowadzi się do wysłuchiwania w błysku fleszy i przed obiektywami kamer trosk środowiska medycznego i pacjentów.

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że - bez względu na najbardziej szlachetne intencje nowego szefa resortu zdrowia - jego trasa wpisuje się w "kampanii wyborczej portret własny 2015".

Po kraju jeździ i kandydatka na panią premier Beata Szydło, i premier Ewa Kopacz. Wyruszył też minister Marian Zembala.

Źródło:rynekzdrowia.pl