Wiadomości

Jun 30, 2015
Plany zakupowe PZU nie przyspieszą procesu przekształcania szpitali w spółki
Ewentualne zakupy samorządowych szpitali przez PZU SA nie przyspieszą procesu ich przekształceń w spółki prawa handlowego. Ubezpieczyciel wyasygnował zbyt małe pieniądze, aby taka tendencja była widoczna.

Rzeczpospolita stawia tezę, że samorządy chcą przekształcać publiczne lecznice w spółki prawa handlowego i sprzedawać je Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń. Wyjaśnia, że samorządowe szpitale działają głównie w formie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Żeby sprzedać ZOZ, trzeba go najpierw, zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, przekształcić w spółkę z o.o. bądź akcyjną. Dopiero wtedy może sprzedać w niej udziały.

- Jeżeli obie strony mają już opracowany plan przekształcenia, to cały proces transformacji może się zamknąć w trzech miesiącach - ocenia Maciej Dercz, ekspert ds. ochrony zdrowia Uczelni Łazarskiego.

Zbyt mało środków

Należy jednak zauważyć, że Strategia 3.0 PZU na lata 2015-2020 została przedstawiona do publicznej wiadomości dopiero 28 stycznia tego roku. Od tego czasu wiadomo jedynie, że TFI PZU stał się właścicielem ponad 60 proc. kapitału Centrum Medycznego Gamma w Warszawie. Wiadomo też, że PZU i CM Gamma rozpoczęły negocjacje ze szpitalami ortopedycznymi (do końca roku chcą wspólnie przejąć pakiety większościowe kilku takich placówek). Mówi się również o rozmowach z marszałkiem śląskim na temat możliwości zakupu kilku szpitali, których właścicielem jest województwo (Rzeczpospolita nieoficjalnie wskazuje na szpital im. Leszczyńskiego w Katowicach).

To wszystko nie daje jednak podstaw, by twierdzić, że samorządy będą przyspieszać przekształcenia z myślą o ewentualnej propozycji ze strony ubezpieczyciela. Zresztą nie są to aż tak duże pieniądze, żeby zmieniły strukturę własnościową szpitali. Na akwizycje ubezpieczyciel zarezerwował do 2020 r. 450 mln złotych.

Przekształcenia szpitali dokonywane są w powolnym tempie na mocy ustawy o działalność leczniczej z 1 lipca 2011 r., niezależnie od planów zakupowych PZU i niekoniecznie po to, żeby je komuś sprzedać. Celem ustawy było zmniejszenie zadłużenia ZOZ-ów poprzez możliwość tworzenia szpitalnych spółek i zwiększenie odpowiedzialności samorządów terytorialnych za lecznice.

Jak wynika z raportu NIK z kwietnia tego roku, do 30 kwietnia 2014 r. przekształceniami organizacyjno-prawnymi objęto łącznie 174 szpitale. Uzyskały one dotacje na wsparcie procedury przekształceń i oddłużenie.

Jednym słowem, brakuje obecnie przesłanek, by mówić, że zainteresowanie PZU zakupem szpitali przyspieszało proces tworzenia spółek.

Bezpieczeństwo zdrowotne Polaków

Również teza, że wyprzedaż lecznic przez samorządy może być niebezpieczna, bo zagraża to bezpieczeństwu zdrowotnemu obywateli, w świetle ustaleń NIK, nie wydaje się trafna. Cytowany przez dziennik Maciej Dercz ostrzega, że ”prywatnemu inwestorowi nastawionemu na zysk będzie się opłacało oferować tylko te świadczenia, za które dobrze płaci NFZ”.

Tymczasem wg NIK wcale nie doszło do tego, czego obawia się ekspert, tzn. że w nastawianej na zysk szpitalnej spółce preferowane są komercyjne usługi. Przekształcenia nie spowodowało zmiany struktury przychodów placówek. ”Nadal ponad 90% przychodów szpitali pochodziło z kontraktów z NFZ, a jedynie ok. 5% stanowiły przychody z tytułu odpłatnej sprzedaży usług medycznych” - stwierdzono w raporcie NIK.

Nie zaobserwowano też zjawiska likwidowania mniej opłacalnych oddziałów. Jeśli zdarzały się już takie przypadki, to ”wynikały głównie z ograniczenia wartości kontraktów, np. z uwagi na niskie zainteresowanie pacjentów określonymi usługami".

Źródło: rynekzdrowia.pl