Wiadomości

Jan 15, 2015
Krajowa Rada Komornicza skontroluje łódzką kancelarię?

Po naszych doniesieniach o nieprawidłowościach w działaniu kancelarii Jarosława Kluczkowskiego, komornika przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia, prezes Krajowej Rady Komorniczej (KRK) postanowił zwołać w najbliższy poniedziałek nadzwyczajne posiedzenie KRK, by zdecydowała, czy do łódzkiego komornika nie należy skierować specjalnej wizytacji, która skontroluje prowadzone tam postępowania.

Od kilku dni media opisywały historię Radosława Zaremby, rolnika spod Mławy, któremu Michał Kubik, asesor komorniczy z kancelarii Kluczkowskiego, zajął i sprzedał ciągnik, choć właściciel traktora żadnych długów nie miał. Dłużnikiem był jego szwagier. My dotarliśmy do kolejnych poszkodowanych. Dwojga przedsiębiorców, którzy potracili samochody. Jedna osoba jest córką dłużnika. W drugim przypadku zobowiązania miała żona.

Już wczoraj łódzka okręgowa izba komornicza deklarowała, że rozpocznie postępowanie dyscyplinarne, ale wobec asesora. Tylko wobec niego. Dlaczego? Bo komornik, w czasie gdy Kubik prowadził czynności, był nieobecny, a zastępowali go oficjalnie (za zgodą Sądu Apelacyjnego w Łodzi) i rotacyjnie asesorzy.

- A zgodnie z prawem zastępca ponosi odpowiedzialność jak komornik w zakresie czynności, które wykonywał - tłumaczyła mi Monika Janus, rzeczniczka KRK. Ale czy mógł nie wiedzieć, co się działo w kancelarii? Sprawdziłam w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. Od października do 18 grudnia 2014 r. Kluczkowski co chwilę brał wolne na klika dni, a potem wracał do pracy.

- Wiedział - mówi Radosław Zaremba. - 18 listopada 2014 r. przesłałem komornikowi odpisy pozwu przeciwegzekucyjnego. Od 18 listopada przez tydzień Kluczkowski pełnił obowiązki komornika.

Katarzyna Walkowska, asesor sprzedał jej prywatne auto i zajął trzy firmowe: - Kiedy moja prawniczka na początku stycznia była w kancelarii, komornik przysłuchiwał się jej rozmowie z Kubikiem.

- Wyciągniemy odpowiednie konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za te nieprawidłowości - deklaruje Rafał Frączek, prezes KRK. - Przestrzeganie przepisów i standardów prowadzenia egzekucji są najwyższą wartością.

Komornik Jarosław Kluczkowski jest członkiem Krajowej Rady Komorniczej. Byłam ciekawa, czy będzie uczestniczył w poniedziałkowym nadzwyczajnym posiedzeniu.

- Nie - odpowiada prezes KRK.

Frączek wyraził ubolewanie z powodu sytuacji, w której znalazł się właściciel ciągnika. Zapewnia, że podjęto działania zmierzające do likwidacji szkody, którą poniósł. Każdy komornik jest ubezpieczony i przez ubezpieczyciela kancelaria zamierza uzyskać dla poszkodowanego rekompensatę.

Dwa pozostałe postępowania komornicze, w których zajęto i sprzedano auta kolejnym członkom rodzin dłużników, na razie są dopiero badane.

Sprawą przekroczenia uprawnień przez asesora Michała Kubika zajmuje się mławska prokuratura.

Pełnomocnikiem trójki poszkodowanych jest mec. Lech Obara, szef stowarzyszenia Stop Wyzyskowi. Reprezentował przed sądami pracownice marketów Biedronka.

Posłanka Lidia Staroń zajmująca się problematyka prawa egzekucyjnego zwróciła się do Ministerstwa Sprawiedliwości o niezależną kontrolę postępowań prowadzonych w kancelarii Kluczkowskiego.

Źródło: wyborcza.pl