Wiadomości
W środę (31 grudnia) wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski spotkał się z dyrektorem Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ Filipem Nowakiem.
- W powiatach, w których lekarza pierwszego kontaktu ma zapewnionych mniej niż 60 proc. mieszkańców, NFZ zawarł dodatkowe umowy z działającymi placówkami lub przedłużono dyspozycyjność placówek nocnej pomocy lekarskiej - wyjaśniła po spotkaniu PAP rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały.
Informacje, gdzie się leczyć, powinni przede wszystkim sprawdzić mieszkańcy sześciu powiatów: lipskiego, kozienickiego, makowskiego, wyszkowskiego, ostrołęckiego, węgrowskiego a także dwóch miast: Radomia oraz Ostrołęki.
- Sytuacja jest dynamiczna, kolejne podmioty wciąż decydują się na podpisanie umów. Mogą to zrobić dziś do północy - przypomniała Biały.
Zapewniła, że na Mazowszu przyjmują wszystkie szpitale publiczne, świadczona jest nocna i świąteczna pomoc lekarska, a w przypadkach nagłych każdy może skorzystać z pomocy szpitalnych oddziałów ratunkowych lub pogotowia.
- Od 1 stycznia możemy też sprawdzić, czy nasza przychodnia ma kontrakt. Jeśli nie ma, należy przepisać się do innej - wskazała Biały.
Listy placówek, które podpisały umowy na przyszły rok, można znaleźć na stronie internetowej Mazowieckiego OW NFZ - www.nfz-warszawa.pl i pod numerem całodobowej infolinii - (22) 456 74 01.
Od 2 stycznia NFZ ma uruchomić na swojej stronie aplikację do wyszukiwania najbliższych placówek leczących w ramach kontraktu.
- Ewentualne przypadki nieudzielenia pomocy medycznej można zgłaszać na infolinię Rzecznika Praw Pacjenta - 0 800 190 590 lub numer 987 Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego - poinformowała rzeczniczka wojewody.
W całym kraju umowy podpisało trzy czwarte lekarzy rodzinnych. Termin upływa w środę o północy. Po 1 stycznia wszystkie przychodnie zostaną otwarte jedynie w trzech województwach: wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim. Najtrudniejsza sytuacja jest w Lubuskiem i Opolskiem, gdzie zdecydowana większość lekarzy wciąż nie podpisała umów. Lekarze ci są zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim, które nie porozumiało się z Ministerstwem Zdrowia.
źródło: rynekzdrowia.pl