Wiadomości
Sprawa zdrowia powinna pojawić się w polityce i strategii każdego z resortów – przekonywała w "Sygnałach dni" poseł PO Beata Małecka-Libera, przewodnicząca sejmowej stałej podkomisji ds. Zdrowia Publicznego.
Beata Małecka-Libera pokreśliła, że problemy zdrowia publicznego to nie tylko sprawa ministra zdrowia, ale całego społeczeństwa. Narzekała, że w innych resortach nie są one traktowane jako priorytet.
- Edukacja, sport, infrastruktura, środowisko bardzo oddziałuje na nasze zdrowie. Pytanie, ile wiedzy mamy na ten temat? Kongres chce pokazać, że tylko współdziałanie wszystkich resortów w kierunku zdrowia da nam wymierne efekty. Będziemy mówić o konkretnych liczbach, o tym, jak to się przekłada na koszty pośrednie – przekonywała w radiowej Jedynce.
Przewodnicząca sejmowej stałej podkomisji ds. Zdrowia Publicznego powiedziała, że "zdrowie to inwestycja i dlatego powinniśmy świadomie w nie inwestować po to, żeby po latach mieć jego określoną efektywność".
- Do tej pory nikt nie analizował, jaki efekt mamy z tych wszystkich zainwestowanych w zdrowie pieniędzy. A przeznaczamy na ten cel dużo, gdyż NFZ to prawie 75 mld, plus 20-30 mld to środki prywatne. Pytanie, czy podział tych środków jest odpowiedni, czy nie wydajemy za dużo pieniędzy na medycynę naprawczą, a może powinniśmy spróbować innym torem i najpierw zapobiegać – zastanawiała się Beata Małecka-Libera.
Źródło: Polskie Radio