Wiadomości

Nov 19, 2014
Kubański lekarz zaraził się ebolą w Sierra Leone
Wirusa eboli wykryto u kubańskiego lekarza, będącego członkiem 165-osobowego zespołu medycznego wysłanego przez władze w Hawanie do Sierra Leone, by walczyć z epidemią tej choroby.

Dr Felix Baez Sarria znajduje się obecnie pod opieką brytyjskich lekarzy w Afryce, ale zostanie przewieziony do specjalistycznego szpitala w Genewie na polecenie Światowej Organizacji Zdrowia.

Lekarz internista dostał gorączki w niedzielę (16 listopada), a następnego dnia już zdiagnozowano u niego ebolę. Kubańskie władze nie informują, w jaki sposób pacjent się zaraził.

Kuba jest chwalona na świecie - jak zauważa agencja Associated Press - za to, że wysłała co najmniej 256 pracowników służby zdrowia do trzech krajów najbardziej dotkniętych epidemią w Afryce Zachodniej - Sierra Leone, Liberii i Gwinei. Przedstawiciele kubańskich władz zwracają uwagę, że lekarze, pielęgniarki i personel pomocniczy przez kilka tygodni byli instruowani na temat środków ochronnych i sprzętu przy walce z ebolą.

W Afryce kubańska ekipa przeszła dwu-trzy-tygodniowe dodatkowe szkolenie, zanim zaczęła pracować z konkretnymi przypadkami. Następnie na koniec swej półrocznej misji zespół ma przejść kilkutygodniową kwarantannę, zanim powróci na Kubę.

Ebola, którą wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową.

Według najnowszych danych WHO z powodu wirusa zmarło ok. 5,2 tys. ludzi; odnotowano ponad 14 tys. zarażeń wirusem, w tym u ok. 570 członków personelu medycznego.