Wiadomości

Sep 2, 2013
Cukier jak kokaina
Od dłuższego czasu wielu ludzi zastanawia się, czy od pewnych produktów spożywczych można się uzależnić.

Niektórzy eksperci uważają wprawdzie, że terminu „uzależnienie" nie można stosować w przypadku żywności z prostego powodu – jedzenie to nie papierosy czy alkohol, nie możemy go „rzucić". Najnowsze badania pokazują jednak, że niektóre pokarmy rzeczywiście mogą być traktowane jak narkotyki.

Według brytyjskiego dziennika „Daily Mail" przekąski o wysokiej zawartości cukru stymulują dokładnie te same obszary w mózgu, które są odpowiedzialne za powodowanie uzależnienia od heroiny czy kokainy.

Badanie przeprowadzone przez uczonych z Harvard Medical School miały wyjaśnić, dlaczego niektórzy ludzie nie mogą osiągnąć normalnej, zdrowej wagi. Dr Belinda Lennerz, która kierowała badaniami, twierdzi, że chudnięcie w zasadzie powinno być łatwe – po prostu wystarczy ograniczyć ilość spożywanych posiłków. A jednak część ludzi nie jest w stanie zapanować nad apetytem i nadal się przejada. Badacze postanowili się dowiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Czy przejadanie się może być powodowane i utrwalane przez niektóre pokarmy, te najbardziej przetworzone, a zwłaszcza te o wysokim indeksie glikemicznym. Takie produkty zawierają rafinowane skrobie i stężony cukier, powodując gwałtowny wzrost, a potem spadek poziomu cukru we krwi.

Przeprowadzono eksperyment. Przygotowano dwa rodzaje mlecznych koktajli, o wysokim i niskim indeksie glikemicznym, ale o tym samym smaku i zawartości kalorii, po czym podano je 12 otyłym, ale zdrowym, ludziom. Okazało się, że ci, którzy wypili koktajle o wysokim indeksie glikemicznym, po 4 godzinach byli zdecydowanie bardziej głodni od pozostałych. Wszystkim zrobiono również rezonans magnetyczny mózgu. Zdjęcia osób, które spożywały koktajl wysokoglikemiczny pokazały wysoką aktywność mózgu w tym samym obszarze, który uaktywnia się także przy spożywaniu kokainy czy heroiny.

Czyżby zatem rację mieli ci, którzy twierdzą, że cukier to biała śmierć?

Rzeczpospolita