Wiadomości
Jun 20, 2017
Porozumienie Zawodów Medycznych: zamiast z wicepremierem spotkanie z wiceministrem
Porozumienie Zawodów Medycznych, najszersza reprezentacja zawodowa pracowników służby zdrowia w Polsce, w poniedziałek, 19 czerwca 2017 r. spotyka się z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów Leszkiem Skibą.
Jak informuje Krzysztof Bukiel, przewodniczący ZK OZZL, spotkanie jest odpowiedzią na prośbę PZM, zawartą w liście z 19 maja br. do ministra finansów Mateusza Morawieckiego.
W czasie spotkania przedstawiciele PZM będą chcieli uzyskać merytoryczne uzasadnienie dla faktu, że nakłady na publiczną ochronę zdrowia w Polsce utrzymywane są na tak dramatycznie niskim poziomie (najniższym w krajach UE liczone odsetkiem PKB lub nakładami na głowę mieszkańca), przy tak szerokim zakresie świadczeń bezpłatnych, refundowanych ze środków publicznych.
Taka sytuacja utrzymuje się od początku III RP, a kolejne rządy - łącznie z obecnym - nie zwiększyły nakładów na lecznictwo, mimo że w tym czasie kierowano z budżetu państwa w sumie - setki miliardów złotych na inne cele, jak: dofinansowanie banków, restrukturyzacja górnictwa, reformy administracyjne, dopłaty do PKP, wspieranie rolnictwa, budowa stadionów, dróg i autostrad, zwiększenie nakładów na armię, pobudzanie dzietności.
Również osoby zatrudnione w publicznej ochronie zdrowia traktowane są jako "pracownicy gorszego rodzaju", zajmując ostatnie miejsca pod względem wynagrodzeń na liście zawodów. Zdaniem związakowców, obecny rząd nie różni się pod tym względem od swoich poprzedników.
Uchwalona ostatnio ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych, nie wprowadza w tym zakresie żadnej zmiany, a jedynie utrwala dotychczasową biedę.
Przyznaje to pośrednio sam rząd, publikując prognozę wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na rok 2018 w wysokości ok. 5 proc., podczas, gdy wzrost płac pracowników medycznych wynikający ze wspomnianej ustawy będzie dużo mniejszy lub nie będzie go wcale. Zatem rozziew między płacami w służbie zdrowia a przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce jeszcze bardziej się powiększy w najbliższym czasie.
PZM informuje, że będzie chciało poznać uzasadnienie dla "zadziwiającej, niespójnej postawy ministra finansów Mateusza Morawieckiego." Z jednej strony wygłasza on publicznie opinie, że Polacy nie powinni być "tanią siłą roboczą" bo na to nie zasługują, z drugiej strony stwarza takie warunki finansowe publicznej służby zdrowia, które z jej pracowników robią właśnie ową "tanią siłę roboczą".
źródło: rynekzdrowia.pl