Wiadomości

Apr 26, 2017
O dostęp do antykoncepcji Polki powalczą w Unii Europejskiej. Nowacka: „W Polsce nie ma nawet rozmowy o prawach kobiet”
Polska zainicjowała obywatelski projekt ustawodawczy, dzięki któremu państwo członkowskie nie będzie mogło ograniczyć dostępu do środków antykoncepcyjnych. To odpowiedź na próbę wprowadzenia recepty na tzw. pigułkę "dzień po".

Komisja Zdrowia przyjęła zmianę w prawie farmaceutycznym dotyczącą dostępu do antykoncepcji awaryjnej. Projekt zakłada wprowadzenie recept na tabletki „ellaOne” (tzw. pigułkę „dzień po”), która w całej Unii Europejskiej jest dostępna bez recepty. Zmiany spotkały się ze stanowczym sprzeciwem środowisk kobiecych i organizacji pozarządowych. Teraz projekt trafi pod obrady Sejmu. Nawet jeżeli projekt przejdzie, nie zakończy walki z krzywdzącymi przepisami.

Komitet „Ratujmy Kobiety” w koalicji z szeregiem innych organizacji planuje walczyć o prawa kobiet w Komisji Europejskiej. Przygotowały „Europejską Inicjatywę Ustawodawczą na Rzecz Praw i Godności Kobiet”, której celem jest uchylenie unijnego przepisu, który pozostawia w gestii państw członkowskich decyzję o zmianie sposobu sprzedaży środka leczniczego. Do złożenia projektu potrzebnych jest przynajmniej sześć państw członkowskich.

Do zebrania jest milion podpisów w całej Unii Europejskiej.

W imieniu Polski – inicjatora projektu – wniosek będzie składać Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej, przewodnicząca komitetu „Ratujmy Kobiety”.

„W kraju nauczyłyśmy się, że tu nawet nie ma woli rozmowy o prawach kobiet. Jedną drogą są protesty uliczne, a drugą działania legislacyjne na poziomie Unii Europejskiej. Czujemy się Polkami i Europejkami, nie chcemy mieć innych praw niż reszta kobiet w Europie” - powiedziała.

Dodała, że dokument jest już gotowy: „Teraz – jako inicjatorki – musimy się przygotować. Przepuścić dokument przez krajowe struktury, by powołać międzynarodowy komitet. Dziś wiemy, że będą nam pomagać Francuzki, Niemki i Irlandki”.

Krystyna Kacpura, prezeska Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, zapowiedziała inicjatywę tak: [Projekt PiS o pigułce dzień po] będzie u nas wprowadzony z powodów ideologicznych. Komisja Europejska i Europejska Agencja Leków – po szeregu bardzo dokładnych i precyzyjnych badań naukowych wydała zalecenie, że ten środek leczniczy [ellaOne] może być dostępny bez recepty. W kraju stanęłyśmy pod ścianą. Żadne argumenty medyczne, społeczne czy prawnoczłowiecze nie działają. Pozostała nam inicjatywa na gruncie europejskim”.

źródło: oko.press