Wiadomości
Mar 20, 2013
Jest początek roku, ale już mamy gigantyczne kolejki do specjalistów
Równo 5 lat trzeba czekać na wizytę w poradni leczenia psteoporozy w Grodzisku Mazowieckim. Na zoperowanie zaćmy w Olsztynie można liczyć najwcześniej za 3 lata. Z kolei na pierwszą wizytę u endokrynologa we Wrocławiu - na przełomie 2016 i 17 roku. Tak wyglądają kolejki po zdrowie, pomimo że mamy dopiero pierwszy kwartał roku, a więc specjalistyczne przychodnie oraz szpitale mają jeszcze pieniądze z przyznanego kontraktu z NFZ - podaje radio RMF.
Na Mazowszu w najdłuższych kolejkach muszą czekać pacjenci do endokrynologa, okulisty oraz do poradni leczenia osteoporozy. Tutaj pada absolutny rekord. Do przyszpitalnej poradni w szpitalu w Grodzisku Mazowieckim można zapisać się na 2018 rok!
Co ciekawe, z informacji o kolejkach oczekujących zamieszczonych na stronie Funduszu, wynika, że do tej poradni w Grodzisku czeka się 200 dni. Podobnie jest w innych poradniach. Według danych na stronie NFZ w poradni endokrynologicznej przy Ołbińskiej we Wrocławiu na wizytę endokrynologa czeka się zaledwie 18 dni. Tymczasem w poradni informują, że do końca tego półrocza nie ma wolnych miejsc.
W Olsztynie z kolei na endoprotezoplastykę stawu biodrowego czeka się aż sześć lat! Nieco lepiej jest na Podlasiu. Największe kolejki są w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Na endoprotezoplastykę stawu kolanowego trzeba czekać trzy lata, ale już ten sam zabieg stawu biodrowego wykonamy w sierpniu tego roku. I w tym przypadku NFZ mylnie informuje, że trzeba czekać 2,5 roku.
Na Lubelszczyźnie średnio od 80 do 100 dni trzeba czekać na wizytę u kardiologa i endokrynologa, a na Śląsku na pilny zabieg koronarografii trzeba czekać prawie 10 miesięcy.
Niechlubny rekord w Zachodniopomorskiem bije oddział chirurgii naczyniowej szpitala w Koszalinie. Na zabieg usunięcia żylaków z nóg w przypadkach stabilnych trzeba czekać 1244 dni, czyli prawie 3,5 roku. Powód jest ten sam, jak w wielu innych placówkach - brakuje specjalistów.
Więcej: www.rmf24.pl
(źródłO: www.rynekzdrowia.pl)
Co ciekawe, z informacji o kolejkach oczekujących zamieszczonych na stronie Funduszu, wynika, że do tej poradni w Grodzisku czeka się 200 dni. Podobnie jest w innych poradniach. Według danych na stronie NFZ w poradni endokrynologicznej przy Ołbińskiej we Wrocławiu na wizytę endokrynologa czeka się zaledwie 18 dni. Tymczasem w poradni informują, że do końca tego półrocza nie ma wolnych miejsc.
W Olsztynie z kolei na endoprotezoplastykę stawu biodrowego czeka się aż sześć lat! Nieco lepiej jest na Podlasiu. Największe kolejki są w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Na endoprotezoplastykę stawu kolanowego trzeba czekać trzy lata, ale już ten sam zabieg stawu biodrowego wykonamy w sierpniu tego roku. I w tym przypadku NFZ mylnie informuje, że trzeba czekać 2,5 roku.
Na Lubelszczyźnie średnio od 80 do 100 dni trzeba czekać na wizytę u kardiologa i endokrynologa, a na Śląsku na pilny zabieg koronarografii trzeba czekać prawie 10 miesięcy.
Niechlubny rekord w Zachodniopomorskiem bije oddział chirurgii naczyniowej szpitala w Koszalinie. Na zabieg usunięcia żylaków z nóg w przypadkach stabilnych trzeba czekać 1244 dni, czyli prawie 3,5 roku. Powód jest ten sam, jak w wielu innych placówkach - brakuje specjalistów.
Więcej: www.rmf24.pl
(źródłO: www.rynekzdrowia.pl)